Warning: The magic method InvisibleReCaptcha\MchLib\Plugin\MchBasePublicPlugin::__wakeup() must have public visibility in /home/klient.dhosting.pl/cafelek/robione.pl/public_html/wp-content/plugins/invisible-recaptcha/includes/plugin/MchBasePublicPlugin.php on line 37

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /home/klient.dhosting.pl/cafelek/robione.pl/public_html/wp-content/plugins/invisible-recaptcha/includes/plugin/MchBasePublicPlugin.php:37) in /home/klient.dhosting.pl/cafelek/robione.pl/public_html/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
Patriotycznie... - ROBIONE.PL https://robione.pl/blog/patriotycznie/ Sun, 01 Nov 2020 22:19:07 +0000 pl-PL hourly 1 https://robione.pl/wp-content/uploads/2019/01/favicon.png Patriotycznie... - ROBIONE.PL https://robione.pl/blog/patriotycznie/ 32 32 Nekropolie. O mieście umarłych słów kilka… https://robione.pl/nekropolie-o-miescie-umarlych-slow-kilka/ https://robione.pl/nekropolie-o-miescie-umarlych-slow-kilka/#respond Sun, 01 Nov 2020 22:09:13 +0000 https://robione.pl/?p=551 1 i 2 listopada to w Polsce czas niezwykłej zadumy i skupienia na sprawach życia i śmierci, szczególnie życia po śmierci... To czas pamięci o naszych bliskich i dalszych zmarłych, wspomnienia Wszystkich Świętych. Dawniej święto to zwane "Dziadami" celebrowane było jako obcowanie żywych z umarłymi. Dusze zmarłych powracające na ziemię należało ugościć, by zapewnić sobie ich przychylność i opiekę, a ugoszczone odnajdowały spokój w zaświatach (mitologia słowiańska)

Artykuł Nekropolie. O mieście umarłych słów kilka… pochodzi z serwisu ROBIONE.PL.

]]>
1 i 2 listopada to w Polsce czas niezwykłej zadumy i skupienia na sprawach życia i śmierci, szczególnie życia po śmierci… To czas pamięci o naszych bliskich i dalszych zmarłych, wspomnienia Wszystkich Świętych. Dawniej święto to zwane “Dziadami” celebrowane było jako obcowanie żywych z umarłymi. Dusze zmarłych powracające na ziemię należało ugościć, by zapewnić sobie ich przychylność i opiekę, a ugoszczone odnajdowały spokój w zaświatach (mitologia słowiańska). Dziś powinniśmy odwiedzić cmentarze (co się stało, wiemy!). Cmentarz – miasto umarłych – nekropolie.

Na tradycji wychowani… Nawiedzanie cmentarzy

Dla mnie tradycja to rodzaj świętości, zbiór zasad moralnych i zachowań przekazywanych z pokolenia na pokolenie. To składowa “kręgosłupa moralnego”, jaki budujemy w młodych pokoleniach – naszych dzieciach. Dziś tradycja ta została zdeptana podobno w trosce o nasze życie i zdrowie. W czasach kiedy brakuje zasad i autorytetów, w czasach moralnego kryzysu… Nasza tradycja nakazuje odwiedzenie grobów zmarłych na cmentarzach właśnie w na początku listopada. Jako architekta cmentarz mnie w pewien sposób fascynuje. Na początku studiów często odwiedzaliśmy różne cmentarze, by wykonać pracę na zajęcia związaną z dowolnie wybranym nagrobkiem – kropkowanie :). Cmentarze to miasta zmarłych / umarłych, swego rodzaju nekropolie. 

Najbardziej znane wśród nieznanych nekropolii

Najbardziej znane nekropolie (które miałam okazję zobaczyć i zwiedzić) to oczywiście Cmentarz na Rossie w Wilnie – polska nekropolia narodowa (jedna z czterech). Dziś na szczęście zabytek. Czas i ludzie nie byli dla tego miejsca łaskawi. Jednak nadal zachwyca atmosferą i kunsztem rzeźb i kamieni nagrobnych. Polecam jako miejsce na niecodzienna i “nieco inną” wycieczkę. Można tez udać się nieco bliżej (dla mnie). W Łodzi jest wiele cmentarzy, ten najbardziej znany to Stary Cmentarz na ulicy Ogrodowej. Znajdziemy  tam wiele “perełek” małej architektury i “cmentarnych pałaców”. Jest też cmentarz żydowski (nowy) na ulicy Brackiej. Mimo tego, że i tu czas i ludzie odcisnęli swe piętno nadal jest się czym zachwycać.

Cmentarne ciekawostki – i to wcale nie Halloween

A jako ciekawostkę podrzucę info, iż w Polsce mamy swoje piramidy :). Nie tak słynne i znane jak te egipskie. Jednak dużo starsze. Zachęcam do poszukania i zapoznania się z tym tematem. Co prawda nie są to nekropolie, ale mieszczą się w tematycznym zakresie. 🙂 Dla mnie osobiście odkrycie roku (nawet jak na architekta, który musiał wgryzać się w wiele szczegółów i rewelacji w dziedzinie historii architektury ). Poniżej slajd z mojej prezentacji dla Seniorów o wpływie architektury na sztukę.

Literatura cmentarna?!

A co ma na ten temat do powiedzenia literatura polska? Nekropolie jako takie nie były opisywane dość często w literaturze głównego nurtu – a przynajmniej nie na tyle by zapaść w pamięć ucznia. Jednak sam mistrz Mickiewicz pisząc swe dramaty romantyczne rozsławił ta tematykę chyba najlepiej – “Dziady”, o lie mnie pamięć nie myli nawet w czterech częściach. Jako uczeń coś mi świta, teraz z przyjemnością po nie sięgną i do nich wrócę. Muzeum Miasta Łodzi wydało swego czasu książki – cegiełkę o pobliskim “mieście w mieście”, ze świetnymi zdjęciami. Warto zaopatrzyć się i wraz z nią udać na spacer (wcale nie czarny) w poszukiwaniu tego co na zdjęciach, choć nie tylko. W tym szczególnym czasie (i pogodzie) była by to wspaniała wycieczka… Niestety z wiadomych względów musimy ją przełożyć lub wykonać z laptopem na kanapie. 

literatura dziś o tym co kiedyś

Opracowań w tym temacie pewnie jest wiele. Aż tak bardzo się w niego nie zgłębiałam. Jednak jest jeszcze jedna pozycja – pozycje bo to cała seria, już nie raz przeze mnie przywoływana (nie! nic nie mam z reklamy) opisująca czasy słowiańskie i zwyczaje panujące także na ziemiach polskich. Między innymi wspominająca obrzędy grzebania zmarłych i tradycje związane ze świętem zmarłych. To oczywiście seria Kwiat Paproci Katarzyny Bereniki Miszczuk, która wywarła na mnie ogromne wrażenie i czerpię z jej kart pełnymi garściami. Spojlerować nie będę, sprawdźcie i oceńcie sami.

historia współczesna – czasy teraźniejsze… nekropolie zamknięte

W tym roku wszystko jest inne, dziwne i niestety trudne. Obecna sytuacja to jakaś odmiana czarnego humoru i groteski z domieszką absurdu. Pierwsze co mi chodzi po głowie w tej sytuacji (i pewnie jedyna nie będę) –Twój ból większy niż mój. Kazik jak zawsze nieoceniony w ocenie rzeczywistości i trafia w punkt, a i ponadczasowość tekstów zaskakuje. Cmentarze zamknięte oczywiście w trosce o nasze zdrowie… Pieniądze na zmianę organizacji ruchu wydane… Pieniądze na zatowarowanie stracone… Jedni płaczą, inni się złoszczą, jeszcze inni mobilizują… Gdzieś znicze pod zamkniętą bramą cmentarną, winnym miejscu cmentarz stał się “parkiem cmentarnym”, strach i mandaty… Emocjonalny roller coaster! 

Być katolikiem i nie zwariować

Mi (osobie wierzącej) tak po ludzku przykro, że nie mogłam uczestniczyć w corocznej Mszy na cmentarzu. Zakazano odwiedzin grobów dziadków i bliskich (oczywiście pomodlić można się także w domu). Brak procesji ku czci Wszystkich świętych i możliwości uzyskania odpustu zupełnego za wybraną duszę… Wiele mi (nam wszystkim) ostatnio zakazano, nakazano… Choć do tej pory restrykcje nie ingerowały tak bardzo w sprawy kultu religijnego. Budujące są głosy, że powinniśmy się jednoczyć, choć ostatnie wydarzenia pokazały, że to raczej nieosiągalne. Wracając z rodzinnych stron do domu widziałam mnóstwo ludzi w lesie (pewnie na grzybach, bo pogoda o dziwo jeszcze sprzyja). Dziwnie i smutno mi się zrobiło.

Dokąd zmierzamy?

Pewnie wielu zadaje sobie to pytanie częściej niż do tej pory? Odpowiedzi brak, a chyba teraz brakuje jej najbardziej, gdy niepewność powoli nas zabija.. Dla mnie to już nie jest walka z wirusem, który teraz ma po prostu lepszy PR niż w latach sześćdziesiątych, a doświadczenie (nie media) pokazuje, że da się to leczyć. (Wiem – falę krytyki i hejtu przeżyłam… ale tu To ja myślę samodzielnie i decyduję o swoich poglądach!) I tak profilaktyka owszem, wszak już dawno stwierdzono, że “lepiej zapobiegać niż leczyć”, ale czy naprawdę na wszystkich powinny być nakładane takie restrykcje? Czy naprawdę nie wolno nam już swobodnie oddychać na “świeżym (czy takie jeszcze istnieje…) powietrzu”? Choroby, bakterie i wirusy były, są i będą… a z której strony by nie patrzeć na to co się teraz dzieje (szczególnie u nas, bo to co się dzieje na świecie w kontekście życia mojego i mojej rodziny obchodzi mnie zgoła mniej), nie napawa optymizmem. Informacje się nie kleją i do siebie nie pasują… dziś tylko widziałam dwie skrajnie różne wiadomości, że kolejny rekord zakażeń i zakażeń rekordowo mniej… Dbajmy o siebie i innych. Pomagajmy, jeśli możemy. Po prostu bądźmy razem!

Artykuł Nekropolie. O mieście umarłych słów kilka… pochodzi z serwisu ROBIONE.PL.

]]>
https://robione.pl/nekropolie-o-miescie-umarlych-slow-kilka/feed/ 0
Dobro powraca… Pomagaj, nie krytykuj! https://robione.pl/dobro-powraca-pomagaj-nie-krytykuj/ https://robione.pl/dobro-powraca-pomagaj-nie-krytykuj/#respond Wed, 28 Oct 2020 23:02:48 +0000 https://robione.pl/?p=545 Wierze, że dobro powraca! Nie raz przekonałam się o tym na własnej skórze. Niedawno media społecznościowe obiegła grafika, która wywołała po raz pierwszy szczery uśmiech na mojej twarzy. Jej przekaz był zgoła inny niż to, czy od dawna / niedawna jesteśmy wprost zalewani... Jej treść przytoczę poniżej.

Artykuł Dobro powraca… Pomagaj, nie krytykuj! pochodzi z serwisu ROBIONE.PL.

]]>
Żyjemy w trudnych czasach… Fakt! Jednak nie możemy dać się zaszczuć, nie dajmy się zwariować. Obiegowe opinie głoszą, że “ile ludzi tyle poglądów”, a nawet jeszcze więcej. Zatem co do jedności jestem raczej sceptykiem.
Wierze, że dobro powraca! Nie raz przekonałam się o tym na własnej skórze. Niedawno media społecznościowe obiegła grafika, która wywołała po raz pierwszy szczery uśmiech na mojej twarzy. Jej przekaz był zgoła inny niż to, czy od dawna / niedawna jesteśmy wprost zalewani… Jej treść przytoczę poniżej.

Podczas pandemii (dobro) nie jest zakazane:

Nigdy nie jest zakazane, a szczególni teraz:

  • uśmiech – do siebie, innych, pani w sklepie, ludzi na ulicy, dziecka, każdego
  • pomoc – wszelka, seniorom szczególnie, ale także kobiecie w ciąży, rodzicom z chorym (zwłaszcza przewlekle)dzieckiem, sąsiadom, przedsiębiorcom, sprzedawcom, rolnikom, drugiemu człowiekowi (nawet jeśli ma inne niż ja poglądy)
  • rozmowy międzyludzkie, telefoniczne, wszelkie rozmowy (oczywiście kulturalne!)
  • przyjaźń, marzenia, plany na przyszłość, dbanie o relacje w rodzinie i nie tylko 
  • bliska relacja i troska o innych, o siebie nawzajem, o swoje życie i zdrowie (zasada ratownika)
  • kochanie i dbanie o innych, wspominanie pięknych chwil i ludzi

Paradoks!

Zachowanie według punktów powyżej nie dość, że poprawia nasze samopoczucie, znacznie wpływa na nasze zdrowie to fizyczne i psychiczne. Co z kolei pozytywnie wpływa na redukcję stresu i nasz układ odpornościowy. 🙂

A co za tym idzie może pozytywnie wpłynąć na odbudowanie naszej lokalnej gospodarki i biznesów. Taki patriotyzm lokalny. Zapytacie jak? Odpowiadam. Z branżą gastronomiczną, hotelami i innymi usługami jest dość łatwo! Wystarczy raz na jakiś czas zakupić “produkt”, co pewnie bardziej lub mniej świadomie robimy. Jeśli zaś chodzi o inne biznesy, zwłaszcza o osoby – znajomych, którzy zakładają swoje firmy jest trochę trudniej. Wymaga to od nas wyjścia ze strefy komfortu! 

Sposób, który nic nie kosztuje (w zasadzie niewiele…)

Co by Cię kosztowało…? (podstaw dowolne z poniższych)

…dobre słowo, np. “Na pewno Ci się uda!”, “Jestem z Tobą!”, “Będzie dobrze!”, “Świetnie Ci poszło!”, zamiast krytyki

…udostępnienie postu, serduszko lub like, miły komentarz

…zadanie pytania, oznaczenie znajomego, komentarz z emotką

…powstrzymanie się od hejtu

Podpowiem NIC! (lub tyle co nic). W tych trudnych czasach, kiedy wielu straciło lub nie ma szans na pracę na etacie, są osoby (takie jak ja), które próbują swoich sił w innych “biznesach”.  Wielu ma kredyt, dzieci na utrzymaniu.. Każdy chce godnie i spokojnie żyć! A MLM wcale nie musi być taki zły. 🙂 NIE MUSISZ wcale kupować produktu, jeśli nie chcesz (choć będzie mi miło, jeśli to zrobisz)! Wystarczy, że podasz informację dalej – Klikniesz “wezmę udział”, żeby inni też to zobaczyli. Powiesz koleżance, że ktoś kogo znasz zajmuje się czymś takim. Tylko tyle i aż tyle! Dobro naprawdę powraca!

Artykuł Dobro powraca… Pomagaj, nie krytykuj! pochodzi z serwisu ROBIONE.PL.

]]>
https://robione.pl/dobro-powraca-pomagaj-nie-krytykuj/feed/ 0
1 września – Patriotyzm w tle. Czyli od Weterana do Kazika… https://robione.pl/patriotyzm-w-tle-1-wrzesnia-czyli-od-weterana-do-kazika/ https://robione.pl/patriotyzm-w-tle-1-wrzesnia-czyli-od-weterana-do-kazika/#respond Tue, 01 Sep 2020 12:36:24 +0000 https://robione.pl/?p=416 Zazwyczaj naszym pociechom dzień 1 września zbyt przyjemnie się nie kojarzy. A to oczywiście za sprawą początku roku szkolnego. To dzień powrotu do szkoły. Choć w tym roku chyba nie było dziecka, które nie leciało by do szkoły „jak na skrzydłach”?! Pół roczna prawie przerwa jednak zrobiła swoje...

Artykuł 1 września – Patriotyzm w tle. Czyli od Weterana do Kazika… pochodzi z serwisu ROBIONE.PL.

]]>
1 września to data , którą znamy wszyscy. Niektórym kojarzy się tragicznie. Z początkiem najgorszego czasu w ich życiu – początkiem II Wojny Światowej i niemieckiej (podkreślam), niemieckiej agresji na Polskę.

„Pojemna” data – 1 września.

Zazwyczaj naszym pociechom dzień 1 września także zbyt przyjemnie się nie kojarzy. A to oczywiście za sprawą początku roku szkolnego. To dzień powrotu do szkoły. Choć w tym roku chyba nie było dziecka, które nie leciało by do szkoły „jak na skrzydłach”?! Pół roczna prawie przerwa jednak zrobiła swoje…

Życzę by ten dzisiejszy entuzjazm nie osłabł zbyt szybko, a zapału wystarczyło Wam, drogie dzieci do końca roku.

Data dzisiejsza kryje w sobie jeszcze jedno święto, związane z datą 1 września 1939 roku. Dziś obchodzimy także Dzień Weterana (dopiero jako dorosły osobnik o tym dniu się dowiedziałam).

Gdyby nie WETERANI, nie wykluczone , że nas (współczesnych) by tu nie było. A nawet jeśli byśmy zaistnieli, to nie w takiej rzeczywistości (jakakolwiek by ona nie była).

A co ma Kazik do tego..?!

Nie będę zajmować się gdybaniem, gdzie byśmy byli i co robili, gdyby nie Weterani…
Chociaż za klasykiem Kazikiem rzec by można śmiało, że „gdyby to najczęstsze słowo polskie, gdyby mama miała […] to by była ojcem”, (słuchaj TUTAJ). Kazik od zawsze w niesamowity sposób komentuje naszą rzeczywistość. Nie wiem jak on to robi, ale zawsze w punkt. Teksty zawsze aktualne. Dla mnie zaszczyt, że mogę cytować i czerpać z jego dorobku pełnymi garściami.

Choć planując dzisiejszą publikację odnosiłam się raczej do innego utworu, a mianowicie „Po co wolność” nagrana z Kultem (słuchaj TUTAJ).

„Wróg u bram!”

Zawsze jakiś wróg stoi u bram… osoby, wirus… Czasem nawet sami nie wiemy przed czym mamy się bronić. Jedno jest pewne, że jeśli zabiorą nam Wolność (słowa, osobistą, przywileje) tak łatwo jej nie odzyskamy. Jeśli w ogóle. Zawsze jest to „w imię wyższego dobra”. Tylko czy na pewno?! Czyjego?!

Polecam uwadze jeszcze odezwę Prezydenta Polskiego Ignacego Mościckiego (zdjęcie ze zbiorów Pana Janusz Szroma). Odezwa z dnia 1 września 1939 roku. Aktualną w pewnym sensie także dziś. Historia pokazała, że potrafimy się jednoczyć jak nikt inny. Oby w słusznej sprawie.

Warto przypomnieć jeszcze jedną datę (wczorajszą) – 31 sierpnia – Dzień Wolności i Solidarności upamiętniający upadek komunizmu w Polsce. Żaden totalitaryzm nie jest dobry. Pamiętajmy o tym.

Na koniec posłużę się wspomnianym już wcześniej klasykiem… “Hej czy nie wiecie , nie macie władzy na świecie!” (słuchaj TUTAJ). Nie dajcie sobie wmówić, że pojedynczy głos nie ma znaczenia. Pamiętajcie, że mała kropla powoli drąży skałę.

A czasem malutki trybik, gdy go zabraknie doprowadzi do zatrzymania całej machiny.

Artykuł 1 września – Patriotyzm w tle. Czyli od Weterana do Kazika… pochodzi z serwisu ROBIONE.PL.

]]>
https://robione.pl/patriotyzm-w-tle-1-wrzesnia-czyli-od-weterana-do-kazika/feed/ 0