Aromaterapia a stres! Redukcja stresu.

  • by

Hasło nieco krzykliwe, wiem! Zaraz wszystko wyjaśnię i wytłumaczę. 😛 Wszak “nie taki diabeł straszny jak go malują” i w przypadku stresu i aromaterapii właśnie.
Z definicji Aromaterapia to wykorzystywanie materiałów roślinnych i aromatycznych olejów roślinnych, w tym olejków eterycznych do poprawy psychicznego lub fizycznego samopoczucia. W medycynie niekonwencjonalnej bywa stosowana jako uzupełnienie terapii lub jako forma medycyny alternatywnej. Z polskiego na “nasze” to terapia zapachem.
Jeśli zaś chodzi o Stres jest to odpowiedź naszego organizmu na bodźce zewnętrzne. I tu ciekawostka! stres nie zawsze jest zły i destrukcyjny. 

Pierwotne instynkty – zapach

Rozpoznawanie zapachu można by uznać za nasz pierwotny instynkt. Ponieważ to właśnie bodźce zapachowe są najszybciej rozpoznawane przez nasz mózg. Tak! Zanim dotrą do nas bodźce wzrokowe. Naukowcy mówią także o “pamięci zapachowej”. Przykład: pomyśl sobie o jakimś przyjemnym zapachu, choćby wanilii, cynamonu czy pomarańczy… O czym myślisz? Jakie skojarzenia te zapachy wywołują? Spróbuje zgadnąć. Dom, rodzina, czas wspólnie spędzony, ciasto, święta…
Inaczej rzecz ma się z zapachami “nieprzyjemnymi”. Tu mamy wyjaśnienie dlaczego najpierw działa zmysł węchu a dopiero potem wzroku. Nasz nos ostrzega mózg przed “zagrożeniem”, zanim jeszcze spostrzeżemy jego źródło. 

To co z tym stresem?

” Długotrwały stres w znaczny sposób obniża działanie układu odpornościowego.

Zaś permanentny stres wyłącza go całkowicie “

autor nieznany

Nie da się całe życie funkcjonować “na pełnych obrotach”, bez ponoszenia konsekwencji zdrowotnych, a te mogą być różne np. bólowe, psychosomatyczne… Pogorszenie koncentracji, przyspieszony oddech lub bicie serca, panika, nadmierna potliwość, częste oddawanie moczu czy obgryzanie paznokci – szczególnie u dzieci, bóle głowy lub kręgosłupa i wiele innych. To są negatywne skutki steru, z którymi niestety mamy do czynienia najczęściej. Aby prawidłowo funkcjonować musimy redukować stres choćby znajdując czas na relaks.
Jest też stres “pozytywny”, który znamy raczej pod hasłem : mobilizacja, spięcie pośladków 🙂 Dzięki niemu możemy działać nawet w trudnej sytuacji. Myślę, że wkrótce powstanie osobny artykuł o stresie.

Z czym to się je? – Aromaterapia

Aromaterapia z założenia ma pomóc nam w odzyskaniu dobrego humoru, nastroju… A co za tym idzie przywrócić równowagę w naszym ciele i naszej duszy. Bo abyśmy czuli się dobrze musimy rozpatrywać wszystko całościowo. Wszystkie nasze ośrodki dowodzenia – a są 3 (Tak!) muszą poprawnie pracować i współdziałać miedzy sobą. Mózg podejmuje decyzję, serce odpowiada za nasze przekonania, a jelita za dobre funkcjonowanie organizmu. Dodatkowo, jeśli dobrze dobierzemy preparaty do aromaterapii możemy pozbyć się patogenów z powietrza w naszym domu czy wspomóc nasz układ immunologiczny. 

Olejki eteryczne – czym są?

Olejek eteryczny to substancja lotna wytwarzana przez rośliny w celu ochrony przed bakteriami i wirusami, grzybami, czy gryzoniami. To także feromon działający na owady, w celu zwabienia ich choćby do zapylania. Posiada bardzo małe cząsteczki, które świetnie radzą sobie z przenikaniem przez bariery nawet komórkowe. Dlatego ich działanie można poczuć już po 25 sekundach. Olejki pozyskiwane są z różnych części roślin: liść, kwiat, łodyga, korzeń a nawet kora drzewa lub żywica w procesie destylacji. Ukłon w stronę florystów :), budowa rośliny na ostatnich zajęciach. Są to substancje naturalne (a przynajmniej powinny takie być!) w 100% przez co są lepiej przyswajalne niż farmaceutyki (nie udało się stworzyć preparatu o takiej samej średnicy jak cząsteczki olejków ). A skoro o procentach mowa olejki są 70% skuteczniejsze niż zioła suszone i napary i w 50% skuteczniejsze niż nalewki z ziół. W ziołolecznictwie właśnie uważa się, że napary jako takie nic nie dają, a najwięcej właściwości wyciąga się z roślin dzięki połączeniu z alkoholem.

Jak skutecznie wykonać zabieg o właściwościach terapeutycznych?

I tu dochodzimy do sedna. Aby proces aromaterapii mógł zadziałać na wszystkich płaszczyznach należy odpowiednio dobrać sprzęt (wykonanie będzie prostsze! ). Najprostszym “sprzętem” będzie nasze ciało, konkretnie ręce. Możemy rozetrzeć olejek w dłoniach, który pod wpływem ich ciepła zacznie uwalniać swój aromat. Wdychamy go podnosząc dłonie do nosa i oddychamy głęboko. Możemy także dodać kroplę (w przypadku naturalnych i skoncentrowanych olejków) do kąpieli lub wykonać masaż sobie lub członkom rodziny. Polecam aplikowanie na stopy, gdyż są one pozbawione gruczołów łojowych i wchłanianie jest większe. Poza tym na stopach właśnie znajdują się receptory nerwowe (zakończenia) wszystkich naszych organów – to chyba kolejny materiał na wpis :P, pożyjemy, zobaczymy. Można też wąchać olejki prosto z butelki. 
Kolejnym sposobem będzie dyfuzowanie olejków w pomieszczeniu, to jest rozpraszanie ich i zawieszanie w powietrzu w celu przedłużenia ich działania. Tu konieczny będzie dyfuzor (choćby taki jak na zdjęciach).  Piękny zapach pozostaje na dłużej.

“Samotność lub brak czułości koszmarnie niszczy naszą odporność przeciwwirusową i to w każdym wieku.”

prof. zw. dr hab. n. med. Piotr Kuna

Jak wybierać olejki eteryczne? Czym się kierować?

Co do olejków – wybór na rynku ogromny. Najlepsze to te naturalne. Pierwszym kryterium wyboru powinny być informacje zawarte na etykiecie. Na przykład o tym co to za olejek, z jakiego kraju pochodzi i jak go używać. Potem należy sprawdzić jego skład. Oczywiście większość producentów napisze 100% naturalne lub składające się rośliny z której miał być pozyskany. W tym miejscu dochodzimy do ceny. Jeśli na przykład wiemy, że do wyprodukowania 15 ml buteleczki olejku zużyto ok 8 kg lawendy, to naturalnie nie może on kosztować kilku, kilkunastu złotych! Zatem jest to produkt w najgorszym przypadku syntetyczny lub z domieszką innych olejków. Zainteresowanych zapraszam do kontaktu, a po najlepsze olejki odsyłam TUTAJ! Tylko wtedy macie pewność, że aromaterapia jest bezpieczna i skuteczna.  Zredukuje stres, odpręży Was oraz że przyniesie dodatkowe korzyści zdrowotne, choćby dla układu odpornościowego.

Zatem nie dajmy się chandrze i pogodzie! Nie dajmy się osłabić przez stres lub inne czynniki zewnętrzne!
Dbajmy o siebie i innych! Bądźmy zgodni, bo nie walczymy przeciw sobie a DLA SIEBIE!
Udanego relaksu – z aromaterapią w tle, z książka w ręku lub lampką wina, w ciepłej kąpieli, z dobrą muzyką… tak jak najbardziej lubimy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.