Florysta – o tym jak dziecięce marzenia zmieniły się w pasję

  • by

Trochę czasu zajęło mi dojście do tego, co chciałabym robić w życiu… Ale od początku!
Gdybyście spytali mnie jako małą dziewczynkę “Co chciałabyś robić w przyszłości?” lub “Kim będziesz gdy dorośniesz?” odpowiedziałabym – w zasadzie zawsze odpowiadałam – następująco: Kwiaciarką, Krawcową lub Panią Dyrektor! Zazwyczaj były to te 3 słowa razem lub oddzielnie, w zależności od zajęcia, jakim się w danym momencie zajmowałam.
Dziś w zasadzie w tej kwestii nie zmieniło się aż tak wiele… Podświadomie całe życie realizowałam te  marzenia – wszystkie razem i każde z osobna… Florysta to taka nowoczesna nazwa pracy Kwiaciarki. Świadomie zaś do pewnego momentu padała odpowiedź “Nie wiem!”

Marzenia się spełniają

Jak każdy z nas lubię rządzić (i czasem nawet robię to bardzo dobrze!), jestem freelacerem. Zatem można stwierdzić, że “panią dyrektor” zostałam – jestem sobie sterem i okrętem, choć nie zawsze wychodzi mi to na dobre. 😛  Z maszyną do szycia zaznajamiam się od lat, więc krawcową (taką na początku drogi) tez mogła bym się nazwać. A z kwiatami mi bardzo po drodze… Bardziej z ciętymi niż w doniczce – kaktusa też ususzę! Bukiety i wiązanki zdarzyło mi się popełnić, na razie na własny użytek ale jednak.

Florysta – dziecięce marzenia versus pasja

Od pewnego czasu na portalach społecznościowych wyświetlała mi się reklama florystyki, ale mijałam ją bez zastanowienia. Byłam na stażu, miałam trochę zaległych obowiązków… Lecz kiedy wakacje minęły, staż się skończył bez efektów na jakie po cichu liczyłam, nowej pracy nie mogłam znaleźć, zaczęłam się zastanawiać ” Co dalej? ” Mój mąż rzucił któregoś dnia w przelocie, że otworzy mi kwiaciarnię. Po głębszym zastanowieniu stwierdziłam, że to może się sprawdzić. Jednak jako fanka “kuchennych rewolucji” stwierdziłam, że nie zakłada się biznesu bez znajomości tematu… Postanowiłam więc zapisać się do szkoły. I jak na razie była to chyba najlepsza decyzja, jaką w ostatnim czasie udało mi się podjąć. Ponieważ nagle okazało się,  że wszystko to czym hobbistycznie zajmowałam się do tej pory można pod tą florystykę podpiąć.

Florysta to…

Florysta zajmuje się nie tylko wykonywaniem bukietów czy układaniem kwiatów. Często wykonujemy także dekoracje i pakujemy prezenty, tworzymy  naczynia i ekspozycje nie tylko kwiatowe. Florysta staje się dekoratorem wnętrz, rękodzielnikiem, malarzem, krawcem i wszystkim po trochu. Teraz już wiem, że florysta to ja! A Florystyka to moja pasja!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.